Witam na moim blogu // Welocome to my blog// Czytaj na stronie o żywności modyfikowanej - GMO, podłe działania koncernów produkujących GMO, pozwalają nam kojarzyć te firmy z opryskami na niebie!!! //

środa, 6 października 2010

Teoria spiskowa

Od poniedziałku od 27-09-2010 do 01-10-2010 r niebo było zachmurzone.
Nad nami, przez te kilka dni wisiała bardzo gruba warstwa chmur. Dlatego nie mogliśmy dostrzec rozpylanych chemtrails. Rozpyłka na pewno była, bo "Oni" nie przegapiliby takiej okazji.

Potem przyszła sobota, niedziela i poniedziałek od dawna oczekiwane piękne słoneczne dni - Złota Polska Jesień. Według "NICH" całe trzy dni bezchmurnego nieba, to dla Nas za dużo!!!  Niestety nie możemy cieszyć się słońcem, bo "ONI" muszą rozpylać i wykonać jakiś plan !!!

Wydaje mi się, że pod pretekstem "globalnego ogłupienia" UTYLIZUJE SIĘ ODPADY NA NIEBIE!!!
Bo taniej przerobić zalatany (czytać zużyty) samolocik i zrobić maszynę do utylizacji. Na przykład przepalonych olejów, chemikaliów itp. niż wybudować fabryczkę za setki milionów. Przypuśćmy, że mamy firmę, specjalizującą się w budowie urządzeń utylizacyjnych, a także zajmującą się utylizacją. Posiadamy również jako firma lotnisko i w miarę latające maszyny (wysłużone boeingi sprzedaje się taniej do krajów mniej zamożnych by jeszcze trochę polatały, aż spadną). Przerabiamy te samolociki na maszyny do utylizacji (przecież mamy specjalistów w tej dziedzinie). A koszty zużytego na przeloty paliwa pójdą w koszty firmy lotniczej. Bo co to za różnica, czy się spali na ziemi czy w troposferze - prawda? A kto tam w niebo patrzy? Na ziemi zajmujemy się ekologią, w troposferze nie ma takiej potrzeby. Czyżby?

Można taką firmę ładnie proekologicznie nazwać, ogłosić się firmą broniącą klimatu i kto pomyśli, że robi się coś takiego brzydkiego!!! A rozpylać można różne substancje. Bo jak się ma taki biznes w postaci "samolocików rozpylaczy" to można dobrze rozpylać dla społeczeństwa i przeciwko społeczeństwu. W ramach ochrony klimatu, bądź przetestować jakiś specyfik na ludziskach i jeszcze na tym dobrze zarobić. Ee, nieprawda - większość ludzi powie. Z ekonomicznego punktu widzenia jest to opłacalne! Oczywiście na ziemi możemy mieć jakieś dwie fabryczki dla pozoru, przecież musimy oficjalnie zajmować się utylizacją i gdzieś reszta chemikaliów musi być spalona dla pozoru.

Niektórzy powiedzą - nieprawda, chory wymysł, nie mogliby czegoś takiego robić, przecież Oni też tym oddychają!
A czemu nie! A co ludzie robią na ziemi? Paskudzą lasy, rzeki, morza i oceany to czemu nie troposferę? Wylewają chemikalia do rzek potem się w tym myją i to piją. A papierosy, narkotyki, alkohol i inne używki wszyscy wiedzą, że to szkodzi i myślą sobie - może mnie nie zaszkodzi. Palacze palą przy Nas niepalących i dmuchają Nam w nos. Przecież to Ci sami ludzie, dlaczego mieliby się zmienić tam na górze?
Nie wiem może są tak ograniczeni i myślą, że na nich nie spadnie i że to wszystko co rozpylone wyparuje. Widać zarabiają na tym procederze duże pieniądze i nie myślą o innych tylko o sobie.

Dla przykładu wrzucamy w google "co zrobić z olejem silnikowym" wyniki z wyszukiwania są wstrząsające.
Cytuję jeden z wpisów na forum  "Okazuje się, że najprościej wylać go przy drodze… '' a czyja to wina??? Ludzie chcą postępować prawidłowo tylko że w takim kraju jak Polska nikt nie chce im pomóc. Bo po co? "
(http://forum.to.com.pl/co-zrobic-ze-zuzytym-olejem-silnikowym-okazuje-sie-ze-najprosciej-wylac-go-przy-drodze-t3812/)
Tak utylizacja drogo kosztuje, bardzo drogo tutaj na ziemi! Dlatego szuka się innych tańszych alternatywnych sposobów.

Wiem, że to wygląda na kolejną teorię spisku, ale tak jest naprawdę. W pogoni za zyskiem i przy braku odpowiedniego nadzoru na świecie zdarzają się takie dziadostwa, jak pozbywanie się toksycznych odpadów, azbestu a nawet rozdrobnionych odpadów radioaktywnych przez dodawanie ich po trochu do betonu i asfaltu przy budowie dróg. Kilka lat temu była europejska afera z mazutem (zużyty olej silnikowy) w karmie dla ptaków (kurczaków). Choroba wściekłych krów, bydło karmione karmą pochodzącą ze składników mięsa!

Następne przykłady:
-zaśmiecanie lasów
-zatapianie beczek w rzekach, morzach, oceanach
-wylewanie chemikaliów na chodniki, ogrody, działki, pola i do rzek
-awarie tankowców z ropą, platform i inne tp.

Cóż, na niebie też jest tłok i zadyma.
Rozpylają: wojsko, wszelakiej maści organizacje, korporacje naukowe, nienaukowe przyklejone do wojska, korporacje powiązane z rządami, firmy lotnicze (zależy od jakości paliwa), lotnicze firmy szemrane (bo kto im pod ogon zagląda) dostają zgody na przeloty, koniec kropka.
Jak taka kupa, dziwnych samolotów zgromadzi się na niebie, to niestety ohydny efekt jest, bo niebieskiego nieba nie ma, a zamiast nieba są szachy!

A tutaj jest dowód na to, że mogą sobie latać i Nas truć a my możemy tylko na to patrzeć:
http://www.mfa.gov.pl/Traktat,o,Otwartych,Przestworzach,(Treaty,on,Open,Skies),32802.html 
i Traktat o otwartych przestworzach
i http://en.wikipedia.org/wiki/Open_skies#Military_regulation
tłumaczenie:
http://translate.google.pl/translate?js=n&prev=_t&hl=pl&ie=UTF-8&layout=2&eotf=1&sl=en&tl=pl&u=http%3A%2F%2Fen.wikipedia.org%2Fwiki%2FOpen_skies%23Military_regulation&act=url

Dlaczego my tutaj na ziemi płacimy na ekologię setki milionów za wszelkie urządzenia, katalizatory, opłaty na ochronę klimatu ziemi, a tam na niebie uprawia się chemospalanie i chemozatruwanie troposfery. Przecież ta opadająca z deszczem trucizna, kiedyś Nas zabije. Nikt tego procederu nie kontroluje i nie śmie kontrolować.
A efekty tego dziadostwa widoczne są prawie codziennie, wystarczy spojrzeć na niebo.

Wieluń 05-10-2010r godz 15:30-19:00 potem było już ciemno i nie było widać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim skomentujesz, zapoznaj się z regulaminem